Sunday, March 25, 2007

Miasto umarłych


Zbliżają się święta, więc nadszedł najwyższy czas, aby uprzątnąć groby na cmentarzu. Kiedyś myślałem, że istnieją takie dni w roku, podczas których pod żadnym pozorem nie wolno umierać. Niedziela wielkanocna, wigilia Bożego Narodzenia, nawet Wszystkich Świętych. Dziś uważam, że każdy moment na śmierć jest zarówno dobry, jak i zły. Niezręcznie dzisiaj odchodzić - niestety. Trumny są żywym wyrzutem sumienia. A miasto umarłych szepcze - wystarczy się wsłuchać - mnie chociażby najbardziej wzruszają groby małych dzieci. Co jakiś czas usłyszy się marsz pogrzebowy nagrany w formie kołysanki albo (w grudniu) kolędę złożoną z prostych elektronicznych dźwięków. Melancholijne i pełne tak wielu paradoksów.

No comments: