Saturday, December 20, 2008

Przeźrocza cz. 5


Ogień krzepnie, blask ciemnieje.

Fr. Karpiński

Tannenbaum


mieszkanie w samym łożysku
trzeciego okręgu miasta lindenthal
dwieście metrów od dzielnicy saun
przynosi wiele życiowych podarunków

dla karla tannenbauma pierwszym z nich
były aryjskie kukułki o różowych odwłokach
które chwytał popołudniami do klatek z rozmarynem
i stawiał na antresoli z widokiem na katedrę

tannenbaum wierzył że kiedyś gdy nadejdzie
koniec świata i wszyscy zbiorą się na nizinach
münsterlandu ptaki wyjdą z więzień jak święty
piotr i wyłupią oczy samemu chrystusowi

drugim z prezentów okazała się sofa sprowadzona
ponad dekadę temu z gór szwarcwaldu
na której karl napisał ostatnią symfonię do gestapo
i pierwszą glosę do swoich wnuków z nrd

najpóźniejszym darem było światło racheli
zdrowa mocna kobieta co piątek
z cienkim obojczykiem i z żółtą krwią szabatu
grała na skrzypcach dla blondwłosego kyriosa

tak to najpewniej miłość w trzecim okręgu
miasta lindenthal sprawiła że po nowym roku

słońce już nie wzeszło

20.12.2008r.

Sunday, December 14, 2008

Elegia I


Andrzejowi Sienkiewiczowi

mój ojciec chrzestny umarł na leżąco
jeszcze przez jakiś czas poruszał głową
po spalonym pergaminie z terakoty

mężczyzna dogasający na podłodze
jak stłuczony pszeniczny bożek
lub rozciągnięte ramię azymutu

powiedz jak można mu zadośćuczynić
za katafalk przedarty na kolisku sali
i cygański aromat zorzy za oknem

mój ojciec chrzestny w sukni z mosiądzu
w jego zwłokach z dalekiej północy
w rozciętej nerce w przekłutym brzuchu

przegląda się róża pustyni z południa

13-14.12.2008r.