Friday, May 1, 2009

Boże Ciało


(żółty filtr kinematografu)

pogodne popołudnie
brat wybiera się na wały
tym samym rowerem górskim
którym zamykał ze mną
spiralę miejskich piekarń
w dniu ognia i festynów

brat mój jest pełen łaski
otruta pszczoła oddechu
nawet go nie musnęła
podjeżdża za bungalow
pachnie wodą podziemną
i deszczem pszenicznym
a ja mówię bo tracę
przejedzie cię samochód

miłość jest nienawiścią
i jak o tym uczą
niemieccy mistrzowie
nikt zaprawdę nikt z nas
nie pozostanie bez winy

1.05.2009r.

2 comments:

til said...

miłość to miłość, nienawiść to nienawiść. tyle.

ecume said...

Oczywiscie, ze to nie to samo. Ale między miłością a nienawiścią jest prawie ze niedostrzegalna roznica, stąd ciągle pomylki w wizji swiata i ludzi.