Saturday, July 31, 2010

Hellespont. Heban - Żelazo


Już mamy to za sobą, szepcą
upojone radością siostry. Za sobą, za sobą,
kochane, mówi matka, jej zniszczona,
ciężka ręka głaszcze mnie po głowie.

P. Esterházy, Wozacy

czy mnie potępiasz demeter?
w składnicach cedru
nie ma już ani jednej jętki,
ani jednego hologramu
w drzewie ciepłych języków.

wysłuchaj spowiedzi
mężczyzny o kościach
w odcieniu murzyńskiej
pieśni narodzin.
demeter, zawrzyj pakt.

powierzchnia, którą wskazujesz
nocą, nie jest pokładem pełnym
przerwanych kontynentów.
nikt nie nadpływa. ojciec nie żyje.
statki są tylko plamą układową.

podnieś garsonkę, demeter.
na wschód od hipodromu
spalają właśnie kolonię
chciałabyś umrzeć w klinice?
demeter, podnieś to,

(ciało jest
naszym domem)

czym chcesz umrzeć.

Hotel Continental KM, 30 lipca 2010r.

No comments: