Sunday, October 31, 2010

Literacje



W umysłach młodych historyków literatury istnieje wiele gier teoretycznych, które chcieliby załączyć jako innowację do metody swoich badań nad autorem. Podczas pewnego z popołudni spędzonych w Instytucie Filozofii i Socjologii UW na Krakowskim Przedmieściu pomyślałem o jednej z nich właśnie w kontekście fenomenu głosu twórczego Zbigniewa Herberta. Chodziło mianowicie o projekt badania wyznaczników dzieła autorskiego i próbę podjęcia opisu jego dalszych losów w sytuacji, w której nie zostałoby ono przerwane śmiercią twórcy. Czy – skrupulatnie badając dynamikę rozwoju literackiego pisarza (analizując chociażby ewolucję idei etyczno-estetycznych w Studium przedmiotu, Raporcie z oblężonego Miasta, Elegii na odejście etc.) - zdolni bylibyśmy prognozować intencje zawarte w jego kolejnych książkach? Czy drobiazgowo wyznaczywszy sinusoidę głosu Zbigniewa Herberta, moglibyśmy antycypować, z jakich komponentów tworzyłby on publikacje po Epilogu burzy?

Komu tobie na imię? O heteronomii głosu poetyckiego we wczesnym dziele Zbigniewa Herberta

No comments: