Friday, October 15, 2010

Biuro Literackie: Przystań!


W kapsule "złotniejącego świata" Marii Konopnickiej niepełnosprawny Bóg Ojciec Jarosława Marka Rymkiewicza zdaje się jakby nieco bardziej władny. Szczątki Pantokratora ciągle w nim muszą tkwić i ulegać świętej przemianie, skoro nieszczęsny Robert Emmet z "Pocałunku Roberta Emmeta" właśnie przez wzgląd "na rany Chrystusowe" całuje policzek zadającego mu śmierć kata. Jednak Demiurg Konopnickiej, podobnie jak Pomylony Starzec Rymkiewicza, jest tak samo zdruzgotany od środka. Jakby w jego centrum trwał potężny ośrodek nicości, z każdą chwilą przyrastający na swej niszczycielskiej sile.

W złotej kapsule

Myślę, że w serię "44" warto również - oczywiście, tak jak dotychczas, na zasadzie podobieństw formalnych lub treściowych - włączać pracę redakcyjną średniego i młodego pokolenia poetów. Poza autorami powojennymi retrospekcyjnego wglądu wymagają poeci dwudziestolecia międzywojennego, m.in.: Julian Przyboś i Władysław Sebyła, jak uważam - wpływowi we współczesnej literaturze. Warto także zastanowić się nad tertium comparationis, za pomocą którego łączono by klasyka z jego współczesnym redaktorem - istnieje wiele propozycji-kluczy, które uwzględniałyby również poetyckich redaktorów pokoleń młodszych. Choćby (przywołam kilka godnych uwagi): Julian Przyboś - Miłosz Biedrzycki, Władysław Sebyła (dla przykładu legendarna Pieśń szczurołapa) - Szczepan Kopyt, Maria Komornicka - Marta Podgórnik, Jerzy Liebert - Tadeusz Dąbrowski, Aleksander Wat - Paweł Kozioł.

Tertium comparationis

1 comment:

Anonymous said...

Ale z tym zestawieniem Kozioła i Wata to przesadziłeś, grubo, imho.