Saturday, May 5, 2012

Scherzo (3)



muszę wyznać: marzyłam
o tobie. stale rozciągałam
aortę złotą statuetką.
spokojnie tłumaczyłam

histeryzującej matce
że staję się serconoścą.
nie zdążyłam frederiku.
którejś marcowej nocy

z rozcieńczonego iłu
wysunęła się girlanda
otwartej powierzchni.
usiadłam patrząc jak

płożące odgryza
od siebie pełgotliwe.

5.05.2012

Krzysztof Schodowski, "Kokon"

No comments: