Friday, May 8, 2015

Nad ryż bielszy się stanę, nad ryż wybieleję


Palcie łąki umajone.
Palcie ryż każdego dnia.
Przyjdę zobaczyć rzeki
Waszego ognia.

Być może będę mówił –
– bardzo oszołomiony:
poezjo, bosko skuteczny
młocie Safony,

młocie na czarownice:
prawdziwie jesteś
córką bożą.

*

Palcie łąki umajone,
palcie łąki metadonem
milimetr po milimetrze.
Palcie śródmieście poiesis,
palcie prowincje poiesis.

Palcie mnie, bowiem łżę
jak pies, jak psy wojny.
Mówię, groby w Grabowie.
Widzę, graby w Grobowie.

Proszący czy prószący,
człowiek lgnie do człowieka.
Tak i ja Wam lgnę pod oko 
walaniem, zwalaniem

powieki.


8.05.2015

No comments: