Tuesday, May 26, 2015

Łzy Apacza


Jest zbyt ciemno, ale spróbuję pisać
po omacku. Chyba nie ma szans.

D. Kolesnikow

Modlę się do Ciebie, Afryko.
Modlę się w Tobruku polskiej poezji,
w samym sercu literackiej szkoły tatuażu.
Moja wina?  Moja utrata przytomności? 
Mój zamordyzm? Afryko pokutników,

Afryko upadłych znaczeń, Afryko
kompromitacji. Ja, Gajcy zaledwie
dwóch sawann przeciwko Neronowi
niejednej tutejszej pustyni.

Jęczmień na oku
mojego języka.
Nieczynna
powielarnia.

26.05.2015

No comments: