Sunday, October 25, 2009
Recenzja i wieczór promocyjny
Petr Bohdanovič "Upadek Babilonu według Samsela" - Zeszyty Poetyckie 2009
17 listopada (wtorek) o godz. 17.00 w Klubie Księgarza na Rynku Starego Miasta (obok Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza) odbędzie się wieczór promocyjny "Manetekefar". Wstęp krytyczny do książki wygłosi Dariusz Dziurzyński(Polonistyka UW), wiersze przedstawi Andrzej Ferenc(Teatr Współczesny). Swój komentarz literacki na temat książki zaprezentuje również Anna Lis (Polonistyka UW). Oprawę muzyczną spotkania zapewni Juliusz Rogulski. Wszystkich serdecznie zapraszam.
Paul Claudel
Zapach, jaki otrzymujemy
złączywszy różę białą z czerwoną.
P. Claudel, Dzienniki
i powie głupiec w sercu swoim:
spotkałem chrystusa o rękach
usłużnej dziewki z kantyny.
spotkałem go na śnieżnej drodze
w wigilię niedzieli mięsopustnej.
przeżegnał się na mój widok
i rozpadł się na małe cząstki
z dwóch nieukończonych natur.
zaprawdę pobłogosławił mnie pan.
gdzie jestem boże jeśli nie ma mnie
w żeglarzu który rozmienia kobietę
aż po twardy rachunek jej rozładunku.
gdzie przebywam jeśli już dziś
zabrakło mnie w tamtej rosjance
katiuszce która do cerkwi ojców
wniosła zapalnik z dezyderaty.
i powie głupiec w sercu swoim:
nie znam tego boga dopóki
jest mi sądzony człowiek.
zaprawdę to on mnie wyświęci
do niewiary w powroty
z których nie ma nawróceń
ani niedowładu.
25.10.2009r.
Monday, October 5, 2009
Gorgonowa
ten wiersz przekażę ricie gorgonowej
milczącej kobiecie z półmiskami jarzyn
która zabiła córkę chlebodawcy
gdy tamta zmywała węgiel z rąk i włosów
będziesz miłował bliźniego swego i bliznę swoją
pouczysz swoją bliznę o miłości i nienawiści
będziesz miłował nienawiść z jaką blizna twoja
będzie mówić przeciwko twojemu bliźniemu
tego wiersza nie dam ricie gorgonowej
służącej która całuje dzieci w szyje
i wznosi z bibuły przywiezionej z niemiec
niebieskie kołyski nad ich komodami
nie opuścisz bliźnich swoich
ani za cenę blizny ich nie sprzedasz
będziesz miłował bliźniego swego
ze wszystkich sił każdej swojej blizny
ściągnięty głos rity rzuca mną nad ranem
krępuje nogi papierem do wypieków
Warszawa, 5.10.2009r.
Saturday, October 3, 2009
Pieśń o obcej reszcie
przyjdź do mnie niepewnie
tak jak przychodzi się do ludzi
tracących wprawę i nadzieję
jak odwiedza się dzieci
które zwątpiły w niejasność
módl się za mnie
nawet jeśli rozmodlę siebie
na najmniejsze kostki łacińskich
oramus fratres modlitw
nie módl się do mnie nic nie da
błąkanina po zmroku w ciele
którego nawet święta felicyta
nie okrywa na czas opatrunkiem
przyjdź do mnie w przebraniu
tak jak przychodzi się do istoty
zwiniętej w długą podróż
jak odwiedza się istnienie
rozgrzane ciepłem mieszkania
w którym wybuchł pożar
dopóki jestem przed sobą
świadczę o obcej reszcie
i nie brak mi świata całości
i brak mi świata całości
3.10.2009r.
Subscribe to:
Posts (Atom)