przyjdź do mnie niepewnie
tak jak przychodzi się do ludzi
tracących wprawę i nadzieję
jak odwiedza się dzieci
które zwątpiły w niejasność
módl się za mnie
nawet jeśli rozmodlę siebie
na najmniejsze kostki łacińskich
oramus fratres modlitw
nie módl się do mnie nic nie da
błąkanina po zmroku w ciele
którego nawet święta felicyta
nie okrywa na czas opatrunkiem
przyjdź do mnie w przebraniu
tak jak przychodzi się do istoty
zwiniętej w długą podróż
jak odwiedza się istnienie
rozgrzane ciepłem mieszkania
w którym wybuchł pożar
dopóki jestem przed sobą
świadczę o obcej reszcie
i nie brak mi świata całości
i brak mi świata całości
3.10.2009r.
No comments:
Post a Comment