Chwilę weź jedną, a gdy się rozchyli Jak dłonie złożone piękna muszla chwili Co widzisz? - Perłę, sekundę.
Cz. Miłosz, Rozmowa płocha
1 comment:
Anonymous
said...
"Piosenka płocha” – Moja przeszłość to nad morzem podróż głupiego motyla. Moja przyszłość to ogród, gdzie kucharka zarzyna koguta. Cóż ja mam, z moim bólem i buntem? – Chwilę weź jedną, a gdy się rozchyli Jak dłonie złożone piękna muszla chwili Co widzisz? – Perłę, sekundę. – Na dnie sekundy, perły, różowe promienie, Na dnie sekundy, perły, co widzisz złotniku? Czy to odblask pożaru oczy twoje przykuł? Czy to pamięć? – Nie. To gwiazda, mgnienie. – W mgnieniu jednym, w tej gwieździe czasowi odjętej Co widzisz kiedy wicher zmienności ustaje? – Ziemię, niebo i morze, ładowne okręty, Wiosny mokre od rosy i zamorskie kraje. Na te, w spokojnym blasku ukazane dziwy Spoglądam i nie pragnę, bo jestem szczęśliwy.
1 comment:
"Piosenka płocha”
– Moja przeszłość to nad morzem podróż głupiego motyla.
Moja przyszłość to ogród, gdzie kucharka zarzyna koguta.
Cóż ja mam, z moim bólem i buntem?
– Chwilę weź jedną, a gdy się rozchyli
Jak dłonie złożone piękna muszla chwili
Co widzisz? – Perłę, sekundę.
– Na dnie sekundy, perły, różowe promienie,
Na dnie sekundy, perły, co widzisz złotniku?
Czy to odblask pożaru oczy twoje przykuł?
Czy to pamięć? – Nie. To gwiazda, mgnienie.
– W mgnieniu jednym, w tej gwieździe czasowi odjętej
Co widzisz kiedy wicher zmienności ustaje?
– Ziemię, niebo i morze, ładowne okręty,
Wiosny mokre od rosy i zamorskie kraje.
Na te, w spokojnym blasku ukazane dziwy
Spoglądam i nie pragnę, bo jestem szczęśliwy.
warto zamieścić cały wiersz
Post a Comment