Saturday, December 4, 2010

zakończ mnie proszę


A zostawszy sam Anhelli, zawołał smutnym głosem.
Cóż robiłem na ziemi? Byłże to sen?


J. Słowacki, Anhelli

mogłem przysiąc
i nie byłaby to przysięga
rzucona morzu
z płonącego okna.

ich w niczym by
to nie zmieniło -
nie zmienia ciała
owocujący ugór
ani przebity rewers.

mój czas się cofnie
twój nie przepłynie:
nieufni byliśmy
całą zimę życia -
jedliśmy posiłki
zatrute ogrodem.

-

anioł osadników
to tylko opowieść
snuta z białej krwi.
złota linia woli.

4.12.2010r.

No comments: