gdyby maksymilian robespierre
żył w czasach w których spalono
jeden z moich ostatnich pejzaży
być może zdołałby wyrwać ze mnie
wszystkie moje ciała
krew na szafocie byłaby tylko
pamiątką świętych drgawek
imię eleonora kojarzyłoby się
z przestrzenią którą sokół
wydziera naszym tułowiom
jeśliby ścięto go
obok mojego domu
w lasku brzozowym
pełnym cieni i nasion
postawiłbym kościół
ku czci świętych pańskich
światło wyciekłoby z abażuru
żółtą mąką charkotu
wosk wszystkich plaż świata
nie zostałby wygaszony
6-7.07.2009r.
No comments:
Post a Comment