Monday, January 2, 2012

Literatki


Agonalnego wydźwięku fugi poetki nie sposób nie usłyszeć. Wszystko jednak zamyka się w prostym attaca – naturalny i wyrazisty temat utworu osłania szeroką przestrzeń wyrazu. Kozioł konstruuje kolejne teksty poetyckie oszczędnie i z rozmysłem, zawsze oddana służbie natury. Wielokrotnie ślubuje wierność metafizyce żywiołów, w szczególności siłom ziemi, jej rudymentom, osadom, skamielinom. Istnieje w tej poezji pewna wzruszająca siła, która nakazuje nie wierzyć obfitości celanowskiego światoobrazu. Być może „czarne mleko poranka” wysławiane przez Celana śpiewnym andamente jest tylko „broczącą smołą”. Nie tak należy dostrajać fugę do kantyku – twierdziłaby zapewne Kozioł – śpiew z pożogi nie może być jękiem uwodziciela.

Non fiat vis - czyli o fudze i milczeniu

No comments: