Niczego po
sobie nie pozostawiłem,
Tomaszu,
poza słowem i spermą.
Urodziłem
się czaplą w misce
godowej pod
pneumą kolonii,
a karłem
umarłem. To bardzo
naturalne:
penis i wiersze
Paula
Celana – odrywanie
nerki,
podrywanie ryby,
lot.
23.12.2012
No comments:
Post a Comment