Pomimo, że cierpisz na bezsenność tak wyczerpującą,
iż wywołałaby zazdrość męczennika, to jeśli nie naznaczyła
twoich rysów, nikt ci nie uwierzy. Z braku świadków w dalszym
ciągu będą cię brali za żartownisia, a ty grając komedię lepiej
niż ktokolwiek inny, sam staniesz się pierwszym
wspólnikiem niedowiarków.
E. Cioran,
Wyznania i anatemyBezsenność
No comments:
Post a Comment