
Nie jestem Żydówką. To znaczy nie jestem metrykalnie (przynajmniej kilka pokoleń wstecz), mentalnie – jak najbardziej. Czuję, odbieram, chłonę judaizm w sposób naturalny, codzienny i bliski. Myślę inaczej, to wynik kultury, w której wzrastam od dziecka, ale moje światy funkcjonują paralelnie, przenikają się, łączą. Z niekłamanym zachwytem przyjęłam więc dwie poetyckie nowości: "Próby wyjścia" Izabeli Fietkiewicz-Paszek i "Dormitoria" Karola Samsela. Nie są to książki o Żydach, ta tematyka pojawia się zaledwie, ale pojawia się w taki sposób, że nie mogę przejść obok niej obojętnie.
Teresa Rudowicz: O wierszach "Samotność Chagalla" Izabeli Fietkiewicz-Paszek i "Na powtórne otwarcie getta" Karola Samsela
No comments:
Post a Comment