Jak wielu osłupiało na jego widok –
tak nieludzko został oszpecony.
Iz 52, 14
nie będzie
dziewosłębów
lecz głowy
rozgryzione
pierwszym
pocałunkiem.
musimy z tym
żyć i umrzeć
kryjąc w
dzbanku zębatym
całą
drapieżność łąki.
21.06.2012 r.
Krzysztof Schodowski, "Roz(ż)ebranie"
2 comments:
Mocna 2 strofa,
ostatnie dwa wersy,
R.
Dziękuję, R. Ten wiersz osiadł na nich.
Post a Comment