Jeżeli
Ci ubliżam, przerwij tu czytanie
i
spoliczkuj mnie. Nie poprzestawaj
na
tym. Zakradnij się do mojego domu
i
pozbaw mnie życia. Po paskhon
poion.
Po nocy słońce. Po tekstach
śmierć.
Tu jestem stroną Belli i jej
milionem
zmarłych na długim,
morskim
pasie. Zwą mnie więc
milion
zmarłych, nazywam się
Milion
zmarłych, Pierestrojka
zaświatów.
Jestem Tuwimem
zmarłych.
Jestem turniejem
jednego,
turniejem jednego
zmarłego
przeciw milionowi,
milionowi
zmarłych, ich
chopinowskiej
rozgrywce.
Jestem
dla zmarłych Bellą.
Eschatologią
Belli. Jestem
Bellissimą
– wzniosłym
natchnieniem
Belli.
Jestem
bellą zmarłego.
Ogonem
powalającym
to,
co umarło na
ziemię.
23.03.2015
2 comments:
forte+piano
Dziękuję, Karolu.
Post a Comment