1
Świeca,
która spłonęła na naszych oczach,
spłonęła.
Nie dogasła – lampa genetyczna
pod
niewycieplonym niebem. Półdzielnia,
ale
czy subtelnia. Czytelnia, czy jednak –
ogromnia?
2
Myślę,
że – koszt gmachu – pierwszą sub-
telnię,
podobnie, jak pierwszą ogromnię –
będę
musiał zbudować: sam. Największy
kłopot
to wszelako religijne prapodstawy
ogromni
3?
i
oczywiście dwa gniewy: dzikość ziemi
i
furia fundamentów. Pion subtelni to oś
kreacyjna
– Nagietek rosnący na resztce
Szyny
Romantycznej. Świecę, która pło-
3
nęła
na naszych oczach, wyniosłem stąd
w
martwej marynarce pustoszejącego…
województwa.
Ot, i cała prawda o mnie:
kajzerka
mojego warsztatu, zręczność w
*
nieruchomych
Ustach literatury,
pierwsza
spokojna chwila przed
nerwową
kolacją.
14.11.2021
No comments:
Post a Comment