Postanowiliśmy ci o tym opowiedzieć.
Myśleliśmy: słowo ubraniem. Okaże się
sprężyste i sycące. Także dla ciebie.
Byliśmy spokojni, gdy szamerunek pękł.
Tylko dwóch jęknęło: gasną sercorody.
Ktoś cytował Eddę, ktoś w liściu Hávamál
usłyszał płacz rudzika. Dom komediantów:
powiedziałeś drwiąc, a w oku kuśnierza
eksplodował smyczek.
22.04.2012
Krzysztof Schodowski, "Filozof"
No comments:
Post a Comment