jak dobrze że jesteś assisi.
urządzę ci tu gabinet.
opowiem czego doznawałem
przez lata przemierzając
ścieg gnijącej mereżki.
przyznaję jestem szpetny.
moja koźla twarz opowiada
o skórze uderzanej przez
pasat. mój pocałunek
lutuje usta i zostawia
w krtani wywróconą
łódź. miną tygodnie
nim urodzisz rzekę.
3.05.2012
Krzysztof Schodowski, "Flowers for Vincent"
9 comments:
podoba mi się ta nowa seria :)
Dziękuję, Krzyśku :). Mnie też cieszy "Scherzo", cykl zmierza w dobrym kierunku. Tak, jak ci mówiłem - żartobliwym, dramatycznym, groteskowym. Spróbujmy w ten sposób...
To coś nowego, nie spodziewałam się groteski u Ciebie, Karolu. Zapowiada się ciekawie =)
Przychodzi nowe, Anetko. Cieszę się. Jest w tym dużo wysokiej komedii Norwida. Cały czas myślę o Pierścieniu, Aktorze. Myślę, że Frederik i Assisi już nie opuszczą cyklu. Assisi z Celana:
http://www.youtube.com/watch?v=5qhEvdR3IhM
Umbrische Nacht mit dem Stein, und die Menschen auch aus Stein
W Twoich wierszach czuje się Norwida. Zarówno z jego kunsztem operowania językiem, jak i z trudnością interpretacyjną. Nie będę ukrywać, że nie jest to łatwa poezja, bo jest trudna i bolesna, zmusza do myślenia. Ty jesteś Norwidem, ja marzę by czuć jak Julo.
Groteska jest mi niezmiernie bliska, czekam na więcej części tej symfonii.
Bardzo Ci dziękuję. Mocuję się, to będzie długa droga - nie chcę tu żadnych fałszywych tonów.
Trzymaj się ciepło.
dobrze że szukasz nowego :) myślę, że nie ma co czekać, jak mówią niektórzy, trzeba się mierzyć ze sobą i mierzyć dalej, tak róbmy :-)
Oczywiście, trzeba się mierzyć :). Chodzi tylko o to, aby powstrzymać głos, zanim nie zyska na pełnej wyrazistości, czystości, jednorodności.
z wielką ostrożnością czytam każde Twoje słowo. rok za rokiem stawiasz we mnie pytania. pytania o Twój kolejny krok w siebie, świat, w człowieka.....wiesz, że teraz to TY dajesz mi spokój. ściskam Małgorzata
Post a Comment