Monday, May 25, 2015

Totus



Ten tekst oddaje się w niewolę
macierzyńską Maryi. Roznieca
w sobie wielkie, sztokholmskie
przywiązanie do Niej.

Zgadza się, Zielna czy Śnieżna –
– wiecznie Trzykroć Przedziwna:
Maryja. Jest tutaj poetyckim
uroczyskiem. Tak twierdzą

jedni. Inni zgodnie utrzymują,
że rzeczywiste pojęcie o ich
uwięzieniu w Maryi dałaby
dopiero figura serpentinata.

Zwarta, zadeptana figura
erotyczna, Gidelska czy
Piekarska – zawsze
Magnetyczna. Waż,

proszę,

jak zmienia się słowo
pod autorskim wpływem.
Literaturo, jesteś dziś
Mariaturą. Ogłaszam

turę dla Marii.

Skobel na moim oku,
tatuaż na moim sercu.

25.05.2015

No comments: