Monday, May 18, 2015

Pieśń o świętym Krzysztofie



Wreszcie jesteś, podmiocie ociekający krwią.
Nagi czy ubrany do wielkiej dintojry –
– nie możesz mnie nie zadziwiać.
Herb historii polskiej literatury?
Byłby nim mężczyzna żyjący
w suterenie, unoszący chłopca
na wysokość ramion.

Wreszcie jesteś, podmiocie,
sprawdzony i silny działaczu.
Tak Elżbieta-ja witała Maryję-Ciebie.
Tak brzmiało pozdrowienie mitycznej
bestii morza. Herb historii polskiej
poezji? Nawiedzenie Elżbiety
po kruchość ostatniej
współrzędnej

po serpentynę, kopyto –
 – na okoliczność
domu.

18.05.2015

No comments: